Na początku przepraszam za tak długą przerwę oraz o to, że będziecie się musieli do niej przyzwyczajać częściej :( ponieważ dowiedziałam się, że prawdopodobnie w grudniu mogę zdawać egzamin potwierdzający mój zdobyty za granicą dyplom. Z tego powodu nie mam czasu na żadne przyjemności typu handmade, a tym samym nie będę miała za dużo Wam do pokazania na blogu :(
Konkurs na FB wygrała oczywiście Weraph przegrałam sporą różnicą lajków 227:176 pomimo iż wcześniej byłam na prowadzeniu.
Ale za to wygrałam w "Powakacyjnym losowaniu na FB" u Tynki i wygrałam taki oto naszyjnik śniadaniowy :)
Przypominam o moim CANDY. Coś nie bardzo chcecie coś u mnie zdobyć :(
ja aż się boję co to będzie jak mi się rok akademicki zacznie... przy dwóch kierunkach studiów mam kosmiczny zapierdziel;/ pozdrówki:*
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! : ) A wisiorek przesłodki, gratulacje ;3
OdpowiedzUsuńhej,chciałabym oznajmić,iż blog o nazwie WWW.JULIE-COTTE.BLOGSPOT.COM nie istnieje i zastąpił go nowy WWW.JULLIE-COTTE.BLOGSPOT.COM. może kojarzysz,ty też go obserwowałaś. jeśli byś mogła przekaż osobom metodą 'podaj dalej'. ale nie zmuszam do niczego:)
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie kazdy z twoich czetylnikow cie wspiram, na swoj wlasny i potrzebny sposob ;)
OdpowiedzUsuńdariolla.blogspot.com
wesoły ten naszyjnik, taki gofrowy:D
OdpowiedzUsuń